Ostatni wydział na Bobrku
Po potężnym molochu stacjonującym na bytomskim Bobrku pozostało jedynie wspomnienie. Za wyjątkiem koksowni, która przeżyła już hutę ponad 10 lat. I ma się dobrze. To chyba najmniejsza koksownia jaką znam - swego czasu miała dwie baterie, obecnie jedną i nie zanosi się na rozbudowę.
Poniżej kilka zdjęć z środka zakładu, zrobionych zimą tego roku.
ładnie reportersko pokazałeś
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No Panie Kolego - coraz piękniej u Ciebie. Jak załatwiłeś pozwolenie na zdjęcia? Pisałeś jakieś pismo?
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTak jest.
świetna seria, wdzięczny temat
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia- bardzo dobra robota
OdpowiedzUsuń