W samo południe
Na terenie po byłej kopalni Andaluzja od rana krążyły grupki osób, czekające na finalne wyburzenie - o godzinie dwunastej zero-zero miała zostać zdetonowana ostatnia wieża szybowa tej kopalni. W samo południe - ni minutę wcześniej ni później, rozległy się syreny ogłaszające, że to już. Huk wybuchu i Żeromski kilka sekund później leżał obalony, stygnąc w opadającym pyle.
Przez cały czas miałem nieodparte wrażenie, że biorę udział w egzekucji - egzekucja w południe, widownia zebrana. Kolejna kopalnia znikła z mapy Śląska.
Tak samo jak i po wyburzeniu wieży szybu Anna kopalni Pokój, chyba i tutaj nie będę chciał się już pojawić. Smutno się spogląda na ogromne puste połacie terenu, gdzie nie tak dawno jeszcze zwiedzało się tak ogromny zakład.
Od wyburzenia minęły już prawie 3 tygodnie.
Przez cały czas miałem nieodparte wrażenie, że biorę udział w egzekucji - egzekucja w południe, widownia zebrana. Kolejna kopalnia znikła z mapy Śląska.
Tak samo jak i po wyburzeniu wieży szybu Anna kopalni Pokój, chyba i tutaj nie będę chciał się już pojawić. Smutno się spogląda na ogromne puste połacie terenu, gdzie nie tak dawno jeszcze zwiedzało się tak ogromny zakład.
Od wyburzenia minęły już prawie 3 tygodnie.
Smutne, ale taka kolej rzeczy. To tak jak palenie książek czy wyburzanie pomników historii. :(
OdpowiedzUsuńcelne porównanie.. :(
UsuńBo to wygląda jak egzekucja, brakowało tylko skandujących ludzi! Chociaż można powiedzieć, że w dzisiejszych czasach, kiedy każdy wyciąga telefon i filmuje zamiast pomóc to tak jakby był rządny egzekucji czy przemocy.
OdpowiedzUsuńmożna było odnieść takie wrażenie tam na miejscu..
Usuń