... i po Macieju
Korzystając z okazji, wybrałem się w końcu na moment pod kopalnię Nowy Wirek. Faktycznie, od mojej ostatniej wizyty, teren się bardzo zmienił. Zrobiło się więcej przestrzeni. Na placu, na którym kilka miesięcy temu wchodziłem na górę wieży szybu Maciej, leżały jego resztki, walające się bez ładu i składu. Niedaleko obok miejsca, z którego zrobiłem powyższe zdjęcie, widziałem czającą się ekipę złodziei, próbujących wskoczyć przez płot i wynieść dla siebie trochę złomu - zostali szybko przepędzeni przez ochronę. Swoją droga, współczuje im pilnowania terenu gdy tyle złomu zalega przez weekend i w nocy.
Komentarze
Prześlij komentarz