Piasek w drodze na wschodni
W ubiegłym tygodniu jechały dwa pociągi z piaskiem na kopalnię Mysłowice-Wesoła na szyb wschodni. Pierwszy mnie ominął, jedynie wieczorem będąc na Szopienicach usłyszałem, że tam przejeżdżają, ale nie zdołałem dobiec i wbiegając na teren przy szopie, widziałem jak znikają w oddali. Kolejny natomiast wiedziałem gdzie jest, bo kilka osób go fotografowało i zdawało na bieżąco relację. Gdybym miał dzień wolny, to miałbym wtedy pewnie masę zdjęć z większej części jego trasy. Ale mając tylko odrobinę czasu, podjechałem na Stawiska by tam go uchwycić. Udało się, w końcu stałem we właściwym miejscu, nie tak jak zimą półtora roku temu. Przejechali szybko, nie zatrzymując się nigdzie. Pierwotnie chciałem podjechać jeszcze w okolice wiaduktu przy KWK Mysłowice (fajna tam teraz jest widoczność po tym jak wycięto krzaki i drzewa), ale nie było szans by zdążyć, więc od razu skierowałem się na Orląt Lwowskich w Sosnowcu, na wiadukt, przez który kiedyś przebiegała północna magistrala piaskowa. Ledwo się wdarłem na górę to słyszałem, że cisną - więc od razu aparat w rękę i zdjęcia. Gdybym miał z minutę więcej, to bym pewnie pobiegł kawałek dalej by mi ta lampa tak nie wchodziła na pociąg. I tyle ze zdjęć tego dnia, bo musiałem już wracać. Szkoda, że byłem tak czasowo uwiązany, ale zawsze lepszy rydz niż nic. Więc nie narzekam, bo w zasadzie to jestem zadowolony z ujęć, jakie udało się zrobić.
Słyszałem, że to był faktycznie ostatni już pociąg z piachem na ten most, ale też czytałem wypowiedzi pracowników, że mają jeszcze się jakieś tam pojawić. I mocno na to liczę, bo jest jeszcze kilka kadrów, które chciałbym popełnić.
A co do wiaduktu piaskowego - miejsce mocno pobudzające wyobraźnię: jak to musiało wyglądać gdy jeździło tamtędy, jeszcze nie tak dawno w zasadzie, po kilkadziesiąt pociągów na dobę! I dużą ich część albo słyszałem z domu lub przejeżdżało mi za plecami, gdy latem kąpałem się na bagrach.
Słyszałem, że to był faktycznie ostatni już pociąg z piachem na ten most, ale też czytałem wypowiedzi pracowników, że mają jeszcze się jakieś tam pojawić. I mocno na to liczę, bo jest jeszcze kilka kadrów, które chciałbym popełnić.
A co do wiaduktu piaskowego - miejsce mocno pobudzające wyobraźnię: jak to musiało wyglądać gdy jeździło tamtędy, jeszcze nie tak dawno w zasadzie, po kilkadziesiąt pociągów na dobę! I dużą ich część albo słyszałem z domu lub przejeżdżało mi za plecami, gdy latem kąpałem się na bagrach.
Pierwsze zdjęcie świetnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! specjalnie się wdrapywałem na stojący nieopodal słup :)
UsuńZastanawiam się co dalej z tym pięknym obiektem na pierwszym zdjęciu po prawej, chodzi mi oczywiście o więżę ciśnień.
OdpowiedzUsuńna razie stoi i niszczeje, oby ktoś to faktycznie przynajmniej zabezpieczył zanim dach się sam zawali
UsuńCudowne zdjęcia. Co będzie dalej z wieżą ciśnień? ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bitasmietanka.blogspot.com
Dziękuję :) Nie wiem niestety, ale mam nadzieję że wieża doczeka się drugiego życia, bo jej stan jest katastrofalny...
Usuń