Maki i kominy

No dobra, też się tam wybrałem. Pamiętam, jak kilka lat temu podobne pole z makami znajdowało się w Czeladzi - równie ogromne. I prawie nikt o nim nie wiedział - opierając się oczywiście na braku zdjęć w internecie. W ubiegłym roku zostało dosłownie zaorane, a właściwie chyba potraktowane spychaczem. A tu nagle okazuje się, że stosunkowo niedaleko tamtego pola jest inne - w Wojkowicach pod była kopalnią Jowisz. Robi wrażenie.

Komentarze

Popularne posty