Sosnowiec Południowy

To miejsce darzę dużym sentymentem - wiele razy z tego dworca jechałem albo w kierunku Katowic i Gliwic albo w kierunku Jaroszowca czy też Olkusza. A i chyba raz do Kielc. Na przestrzeni lat okolica bardzo się zmieniła. Jeszcze na przełomie lat 80 i 90 (nie pamiętam niestety dokładnie kiedy) stała tam wieża ciśnień i jeden, a może i nawet dwa krany, a bocznica kolejowa, która obecnie jest zarośnięta, stała wypełniona wagonami. Po drugiej stronie torów, stał duży zakład po którym nic się nie ostało. Budynek dworca tętnił życiem - pamiętam czynną kasę biletową (epoka biletów kartoników) oraz otwartą poczekalnię. A na piętrze w mieszkaniach mieszkali ludzie. Budynek z roku na rok zmieniał swoją funkcję - zamknięcie poczekalni (później jakiś czas była to sala, w której odbywały się zajęcia ze sztuk walki), zamknięcie kas, a na koniec - lokatorzy się wyprowadzili. Obecnie budynek stoi opuszczony i zaniedbany i nie widzę by miało się coś w tej kwestii zmienić. Kiedyś czytałem, że miasto chciało ten obiekt przejąć, ale nie mam pojęcia jakie obecnie plany ma (lub nie ma) Sosnowiec względem budynku dworca. Obawiam się najgorszego, czyli wyburzenia.