Czekałem kilka dni by dostać informację o piasku jadącym na Wojciecha. Pogoda dopisała kompletnie - biało, nie pada i nie tak zimno. Poprzednio jak tam byłem, to na nasypie rosły drzewa, bez nich to miejsce o wiele lepiej się prezentuje. Pociągi bywają tam w miarę regularnie, ale zawsze w pracujące dni około południa, więc bez urlopu nie ma szans bym mógł się tam pojawić.
Swoich nie, bo chyba mnie jeszcze na świecie ni było gdy go likwidowali. Ale w necie widziałem kilka - jak na złość nie umiem teraz znaleźć, ale jak trafię na takowe, to wkleję tu link.
Piękne zdjęcia :-) Masz może zdjęcia tego miejsca jak jeszcze istniał szyb?
OdpowiedzUsuńSwoich nie, bo chyba mnie jeszcze na świecie ni było gdy go likwidowali. Ale w necie widziałem kilka - jak na złość nie umiem teraz znaleźć, ale jak trafię na takowe, to wkleję tu link.
UsuńA jaki tam był szyb?
UsuńNie pamiętam nazwy, musiałbym sprawdzić a z głowy nie chcę pisać by nie poplatać faktów. :)
UsuńFoty przecudnej urody :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Chociaż dnia nie wspominam najlepiej, bo roztrzaskałem drona ;)
Usuń