Przełamanie ciszy na blogu
Od poprzedniego wpisu minęło prawie 2 miesiące - chyba najdłuższa przerwa jaką sobie zafundowałem na blogu. Ale co poradzić, tak się czasami składa, że nie ma czasu na zdjęcia. Ale nie próżnowałem w tym czasie, bo zdjęcia z dwóch dużych kopalni na dysku + jestem w trakcie składania i nagrywania krótkiego dokumentu i finalizuję debiutancki wywiad na kanał yt.
Powyższe zdjęcie wykonałem w ubiegłym tygodniu na nikiszowieckim odpuście.
Komentarze
Prześlij komentarz