Teraz wyobraźmy sobie przestrzeń bez tych molochów w tle. Pustka, no nie? Jakby ktoś zakosił górę. A większość z nich najpewniej zniknie, jeśli trend się utrzyma.
Nostalgia taka, jak przy oglądaniu zdjęć sterowca na Śląskiem z pocz. XX wieku. Był "znak na niebie", który na fotografii zdaje się tworzyć rzeczywistość, a dziś nie tylko go nie ma, ale po prostu być nie może, nie mieści się w ramach naszej codzienności. Znak świata utraconego.
Ech, magia zdjęć. Robi coś takiego, że zaczynam bełkotać ;)
No niestety, znika Śląsk jaki kocham, pojawia się nowe - za bardzo bezpłciowe niestety. Cieszę się jednak, że mimo wszystko region daje radę i liczę że się uda usamodzielnić w końcu, lub mówiąc inaczej, że stolyca da nam świnty spokój. W każdym razie sporo można uratować zdjęciami i starał się to będę robić co by potomni widzieli jak piękne miasta molochy u nas zawsze miały rację bytu :) pozdrawiam!
To jakby obraz wyświetlany w kinie dla samochodów, aby na chwilę oderwać się od teraźniejszości gnającej naprzód w zastraszającym tempie, bo inaczej jakże trudno dostrzec to całe odchodzące wielkie otoczenie. Świetne zdjęcie!
.jpg)
.jpg)
Teraz wyobraźmy sobie przestrzeń bez tych molochów w tle. Pustka, no nie? Jakby ktoś zakosił górę. A większość z nich najpewniej zniknie, jeśli trend się utrzyma.
OdpowiedzUsuńNostalgia taka, jak przy oglądaniu zdjęć sterowca na Śląskiem z pocz. XX wieku. Był "znak na niebie", który na fotografii zdaje się tworzyć rzeczywistość, a dziś nie tylko go nie ma, ale po prostu być nie może, nie mieści się w ramach naszej codzienności. Znak świata utraconego.
Ech, magia zdjęć. Robi coś takiego, że zaczynam bełkotać ;)
No niestety, znika Śląsk jaki kocham, pojawia się nowe - za bardzo bezpłciowe niestety. Cieszę się jednak, że mimo wszystko region daje radę i liczę że się uda usamodzielnić w końcu, lub mówiąc inaczej, że stolyca da nam świnty spokój.
OdpowiedzUsuńW każdym razie sporo można uratować zdjęciami i starał się to będę robić co by potomni widzieli jak piękne miasta molochy u nas zawsze miały rację bytu :)
pozdrawiam!
To jakby obraz wyświetlany w kinie dla samochodów, aby na chwilę oderwać się od teraźniejszości gnającej naprzód w zastraszającym tempie, bo inaczej jakże trudno dostrzec to całe odchodzące wielkie otoczenie. Świetne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńFajne porównanie z kinem samochodowym :)
OdpowiedzUsuńDzięki!