W Knurowie cisza

Kontynuując wątek piaskowy - w piątek rano pojechałem pod kopalnię Knurów by zobaczyć czy przypadkiem nie stoją tam próżne wagony, które dzień wcześniej były rozładowane w Mysłowicach. Nie nastawiałem sie, że będą stały, ale grzechem było nie sprawdzić. Tym bardziej, że dwa razy tu stały (w prawdzie ładowne, nie próżne). No i ich nie było. A jako, że słonko ładnie świeciło, to i kilka kadrów z tego miejsca przywiozłem.

Komentarze

Popularne posty