Wschodniego już nie ma

W ubiegły piątek (2019/08/02) wyburzono pierwszą z pięciu wież kopalni Wieczorek. Tej wieży nie dawałem szans na przetrwanie - w środku lasu, nie do końca po drodze jeśli patrzeć na to miejsce przyszłościowo (na ewentualne drugie życie).
Obalenie odbyło się w porannych godzinach, a sama wieża przewróciła się na "plecy". Obstawiam, że kołnierz jaki był nabudowany wokół jej konstrukcji zrobił swoje - nie został rozebrany uprzednio i przeważył całość wieży do tyłu. Trochę szkoda, bo miałem nadzieje, że będzie sposobność zobaczyć smukłą sylwetkę wschodniego. Tym razem nie miałem niestety możliwości być na miejscu gdy wieżę przewracano, ale dotarłem tam kilka godzin później. Zastrzały były już popalone, tak jak i większość samej wieży, ale nietknięte były koła oraz górny podest. Pamiętam jak na nią dwa razy się wspinałem (trzeci raz mogłem tej wiosny, ale niestety nie udało się).
Swoją droga - planowałem we wpisie dać tylko jedno zdjęcie, ale zauważyłem, że przypadkowo zdjęcia układają się w klatki filmowe - od lewej do prawej strony (lub odwrotnie), 180 stopniowy obrót wokół postrzępionej konstrukcji.

Komentarze

Popularne posty