Piekary za pięć dwunasta

 

Powyższe zdjęcie wykonałem na dosłownie kilka dni przed rozpoczęciem wyburzeń wież szybów Julian IV i Julian III. Podobny kadr można znaleźć u mnie na blogu, gdy kopalnia jeszcze fedrowała KLIK, oraz podobne, nocne KLIK (niecałe 2 miesiące przed zamknięciem zakładu).

Byłem na miejscu gdy zaczęto demontaż wieży Julian IV, nie mogłem niestety dotrzeć gdy zaczęto rozbiórkę Juliana II. W zasadzie, to ciągle mam możliwość podjechać, bo wieża jest jeszcze w trakcie krojenia, ale im więcej o tym myślę, to nie mam pewności czy chcę to oglądać... bo na samą myśl, że tak piękna i nietypowa wieża, z ciekawą historią w tle obraca się w złom, rośnie we mnie złość.

To jest smutny przykład, który najlepiej podsumowuje to jak nadal się u nas traktuje zabytki techniki - gdy lekką ręką niszczy się najciekawsze obiekty. Tak, wiem - pozostawienie takiej wieży to są koszta. Ale jak pokazują przykłady, są ludzie którzy potrafią zająć się tematem tak, że dany obiekt dostaje drugie życie i cieszy się dużą popularnością. 

Wyburzenie wieży szybu Julian II to porażka na całej linii. Nieodwracalna zmiana, która pokazuje, że nasze władze nie mają w ogóle świadomości przemysłowego dziedzictwa naszego regionu.

Prawdopodobnie, zostanie wieża szybu Julian I. O ile finalnie miasto zdecyduje się na ten obiekt. Wyburzono już maszynownię co samo w sobie jest skandalem, ponieważ to kolejny przykład braku myślenia na temat zabytków techniki. U nas niestety albo zostawia się łysą wieżę, albo samą maszynownię albo samo nadszybie, jakby zachowanie całego ciągu technologicznego było przedsięwzięciem nie do wykonania. A tutaj, z tego co mi się obiło o uszy, jeśli wieża zostanie - to też bez nadszybia. Dramat...

Czy kiedykolwiek zmieni się u nas mentalne podejście do tematyki dziedzictwa przemysłowego? Obawiam się, że nigdy.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty