Crash Test
Rano nieświadom przygotowań czynionych tuż za moim blokiem na przejeździe kolejowym, przygotowywałem sobie śniadanie. Nagle usłyszałem sygnał elektrowozu, który trwał dłużej niż normalnie - wyjrzałem przez okno i zobaczyłem dwa złączone ze sobą niebieskie lokomotywy elektryczne. Od razu wiedziałem co jest na rzeczy. Crash test oraz ćwiczenia ratunkowe związane ze zderzeniem pociągu z samochodem osobowym. A wiedziałem to stąd, że w ubiegłe lato takie same manewry były tutaj wykonywane, ale zamiast osobowych aut jak dzisiaj, ćwiczenia były nastawione na zderzenie z autobusem. Powiem szczerze, że wtedy nie wiedziałem początkowo że to ćwiczenia i widok zgniecionego autobusu oraz biegających wszędzie ratowników noszących i opatrujących ludzi (ćwiczenia ratownicze przeprowadzane były na ludziach, nie na manekinach) zrobiły na mnie wrażenie. Ale na kim by nie zrobił widok takiej masakry? Gdy dowiedziałem się że to tylko ćwiczenia to mimo wszystko, efekt pierwszego wrażenia nadal pozostawał.
ło, nieźle! to gdzie Ty to mieszkasz, że masz takie widoki?
OdpowiedzUsuńW Sosnowcu, na osiedlu Naftowa :)
OdpowiedzUsuńTo było reżyserowane :)
OdpowiedzUsuńNa drugim zdjęciu to prawdziwy człowiek? Świetny reportaż.
OdpowiedzUsuń