EC Zabrze
Elektrociepłownię Zabrze mijałem autobusem oraz pociągiem w drodze na uczelnię wiele lat i już od dawna chciałem ją zwiedzić od środka - ale dopiero w ubiegły weekend udało mi się to zrealizować. Miejsce imponujące, ogromne oraz w dużej mierze zachowane w pierwotnym stylu. Przechadzałem się po starszej części zakładu, tej z trzema kominami (jeden z nich ma zacząć być rozbierany już na dniach). Jest co zwiedzać i ponad godzinna eksploracja to zdecydowanie za mało. Z 'tarasu widokowego' na poziomie filtrów, widać bardzo ładnie panoramę miasta i to co da się zauważyć, to że współcześnie przemysł to takie wysepki w krajobrazie, które kiedyś były jednym wielkim molochem. Pogoda dopisała, ekipa z którą zwiedzałem również, więc czego można chcieć więcej, by weekend był udany?
Edit: w międzyczasie jak byłem na urlopie, Marek u siebie zaprezentował porcję zdjęć z tego samego wypadu. Zdecydowanie polecam :)
Edit: w międzyczasie jak byłem na urlopie, Marek u siebie zaprezentował porcję zdjęć z tego samego wypadu. Zdecydowanie polecam :)
Pięknie!!
OdpowiedzUsuńTeż ją często mijam.
Żałuję, że nie mogłem być, a bardzo chciałem. Szkoda.
Dzięki za świetne widoki - sam niestety nie miałem okazji być i zwiedzać...
OdpowiedzUsuńświetnie się odnajdujesz w takich klimatach i potrafisz wydobyć z miejsc to czego inni nie dostrzegają mając to na codzień. Jest ogromny progress :)
OdpowiedzUsuńps. ja sie niestety nie załapałam :(
ostatnio coraz więcej takich wycieczek u nas, więc jak nie tu to tam :)
OdpowiedzUsuńdzięki Maciek :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca :)
OdpowiedzUsuń