Ujek
Za każdym praktycznie razem, gdy odwiedzam moją babcię mieszkającą na Mikołowskiej zabieram ze sobą aparat i do znudzenia fotografuję kopalnię Wujek. Uwielbiam ten widok. Zresztą wiadać nie tylko Wujka, bo kilka innych kopalń, hut i nawet koksowni.
A to widok na druga stronę, w oddali komin elektrociepłowni Katowice |
Komentarze
Prześlij komentarz