Drugi z dwóch

W ubiegłym tygodniu przyjechały dwa pociągi z piaskiem na szyb wschodni kopalni Mysłowice-Wesoła. Pierwszy fotografowałem w totalnym deszczu, który lał jak z cebra i nie odpuszczał ani na chwilę. Następnego dnia, wiedząc wcześniej że taki pociąg jedzie, na spokojnie wybrałem miejsce gdzie go chciałem sfotografować - Szopienice północne na wysokości Walcowni Cynku. Gdy przyjechał, to na moje szczęście parę razy się zatrzymał na kilka minut, co dało mi możliwość sfotografować go w innych okolicznych miejscach, nad którymi się zastanawiałem jadąc na miejsce. I dzięki temu zrobiłem zdjęcia przy walcowni, przy szopienickiej szopie, na Wilhelminie/Stawiskach oraz z kopalnią Mysłowice w tle - z tego ujęcia jestem zadowolony, bo raz że udało się go tam w końcu sfotografować jak już powycinano drzewa przy wiadukcie, a dwa, tamara dała tam czadu.

Wiem, że w ostatnim czasie pojawiło się u mnie kilka wpisów w tej tematyce związanej z tym pociągiem na trasie na most zsypowy na szyb wschodni, ale jeśli to faktycznie ostatnie takie okazje by móc zrobić zdjęcia kolei piaskowej, to grzechem byłoby odpuścić mając możliwość. Mam nadzieję, że jeszcze pojedzie pociąg na ten szyb bo chciałbym tym razem w Bytomiu go ustrzelić w kilku miejscach.

Po remoncie wiaduktu, teren został wyczyszczony z krzaków i drzew - i tym sposobem zyskaliśmy rewelacyjny punkt robienia zdjęć (tak długo jak kopalnia jeszcze będzie stała). To zdjęcie oczywiście nie jest ułożone w chronologicznej kolejności, jednak na nie się skusiłem jako startowe ze względu na jeden z moich ulubionych kadrów.
To miejsce wybrałem na zdjęcia - pociąg było już słychać z daleka jak się zbliżał.
A ten kadr miałem w głowie, nie wiedząc że tam na hali taki fajny napis zamontowano.
Ruszając w kierunku Mysłowic, zauważyłem że się zatrzymali na wysokości szopienickiej szopy - od razu skręciłem i wybiegłem z auta wspinając się w szaleńczym tempie na wysoki nasyp - 2-3 zdjęcia i ruszyli z kopyta! Ja też - kierunek Wilhelmina/Stawiska, z myślą, że może uda się tam ich złapać.
Stawiska/Wilhelmina - tutaj stojąc na niewysokim pagórku miałem dobrą widoczność na dojeżdżający skład ze Stawisk na tory prowadzące w kierunku Mysłowic - ale nagle z drugiej strony wyjechał towarowy i zasłonił interesujący mnie widok. Może jakieś zdjęcia wrzucę kiedyś na bloga. Ale jak tylko podjechał na moją wysokość to się zatrzymał, prawie jak na zamówienie. Skorzystałem z okazji by go uchwycić z widokiem na moją ulubioną kopalnię Mysłowice.

Robiąc te zdjęcia naszła mnie prosta refleksja - że jednak szlaki pod drutem komplikują zdjęcia, szczególnie gdy ilość słupów trakcyjnych masakruje kadry zasłaniając albo lokomotywę albo jakiś element tła. No chyba, że taki piasek byłby ciągnięty przez elektrowóz, to wtedy siedzę cicho i robię zdjęcia. :D

Komentarze

  1. Taki krajobraz, druty i słupy nie wadzą. Ale pomyśl jak psują kadr gdy specjalizujesz się w zabytkach, albo krajobrazie przyrodniczym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcia świetne, najciekawsze jest to z kopalnią Mysłowice, to ostatnie ;-) A co do tego wiaduktu ja bym tego remontem nie nazwał tylko odświeżeniem, miały tam być cytuję DZ "trzy pasy, chodnik i ścieżka rowerowa", a mamy 1,5 pasa i chodnik, w dodatku tylko front przęsła jest pomalowany od spodu jest tak jak było, prawdopodobnie zrobią to podczas modernizacji stacji, która powoli się zbliża.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty