Sylwestrowe podsumowanie 2017


W tym roku sylwestrowe szwendanie ograniczyłem do minimum - fatalna pogoda była jednym z powodów takiej decyzji. Dzisiaj zdjęcia robiłem bardzo lokalnie.
Jaki był rok 2017 oceniany pod kątem fotografii? Ważny. Przestały fedrować kolejne kopalnie, kolejne miejsca wyburzono lub są nadal w trakcie wyburzania. A w niedalekiej przyszłości więcej takich złych zmian się dokona. I moja "osiedlowa" kopalnia też powoli dogasa.
W tym roku wyłączono z ruchu dwa szyby podsadzkowe - Wschodni o raz Poniatowski. W ubiegłe lato po raz ostatni na mosty tych szybów jechały pociągi z piaskiem - i to były dla mnie jedne z istotniejszych momentów zdjęciowych (fotorelacja z finalnej dostawy piasku na Wschodni nadal czeka na dysku na publikację). I co też ważne, razem z naszą grupą fotograficzną Karbon, zaczęliśmy walkę o ocalenie mostu zsypowego na wspomnianym szybie Poniatowskim. Bo kolej piaskowa przechodzi powoli do historii, już prawie nic z niej nie pozostało.
Oprócz tego udało mi się zwiedzić dogłębnie kilka zakładów i pojechać w kilka nowych dla mnie miejsc (KP Kotlarnia na przykład). Nie udało mi się niestety powrócić do Wałbrzycha, więc w 2018 koniecznie muszę się tam wybrać!
Zdradzę, że już jestem w trakcie planowania i umawiania nowych plenerów Myślę, że te miejsca pozwolą wrócić z świetnym materiałem, którymi podzielę się z Wami i na blogu i na facebooku. I na instagramie pewnie też (zapewne tam najszybciej). W nowym roku chcę też poświęcić więcej czasu niż dotychczas na montaż wideo, bo materiałów na dysku zalega sporo.
Życzę Wam by kolejny rok był pod każdym względem lepszy od obecnego! Do siego!

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty